wtorek, 6 grudnia 2016

Recenzja i cytaty - Dotyk Crossa





Źródło

"Dotyk Crossa" kupiłam gdy miałam jeszcze fazę na Greya. Jednak, przeczytałam go dopiero niedawno. Dlaczego? Bo do bólu przypominał mi Szarego. Tak więc, Gideon Cross musiał poleżeć w szafce dopóki nie dostałam kopa i przeczytałam. Tylko czemu tego kopa dostałam tak późno?

Eva Tramell, świeżo upieczona absolwentka, przybywa do Nowego Jorku. Zamieszkuje wraz z przyjacielem - Cary'm Taylor'em - w pięknym apartamencie na Manhattanie. Właśnie otrzymała posadę asystentki Marka Garrity'ego w Waters Field&Leaman, jednej z agencji reklamowych. Tą decyzją irytuje swojego ojczyma, Richarda Stantona. Chce jednak być niezależna i sama kierować swoją karierą zawodową.

W dzień przed rozpoczęciem pracy postanawia wybrać się do Crossfire, wieżowca, w którym znajduje się agencja, by poznać okolicę, drogę do pracy i miejsce, w którym rozpocznie karierę zawodową. To właśnie wtedy poznaje Gideona Crossa, Pana Mrocznego i Niebezpiecznego.

Od spotkania w holu, życie Evy się zmienia. Każde z nich skrywa bolesne tajemnice, a dawne demony kładą się długim cieniem na rodzącym się związku. Przeszłość depcze im po piętach, gdy zaczynają prowadzić niebezpieczną grę, która albo ich ocali, albo zniszczy i popchnie w czeluście piekła.

Książka choć podobna do Greya, jest całkowicie różna. W Greyu mamy przykład powielany od lat: On bogaty, Ona biedniejsza. Tutaj, oboje są bogaci więc prasa nie może im zarzucić że ktoś jest z kimś dla kasy. Wszelkie opisy są bardziej rozbudowane a sceny seksu napisane ostro i bez przesadnej słodyczy. Jak dla mnie, duży plus!

Nie byłabym sobą gdybym nie dodała cytatów. Ta książka zawiera wiele idealnych momentów, że najlepiej byłoby przepisać całą książkę. Dla was wypiszę te, które podbiły moje serce.

***

Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.

***

Wolę się z tobą kłócić, aniołku, niż śmiać z kimkolwiek innym.

***

- Jaka jest twoja definicja randki?
Zmarszczył brwi.
- Przydługie spotkanie towarzyskie z kobietą, podczas którego nie dochodzi do aktu seksualnego.

***

- Pokaż mi to - Wyrwałam wróżbę z rąk Cary'ego i przeczytałam, po czym wybuchnęłam śmiechem.
- Wal się, Eva.
- I co? - dopytywał się Gideon.
- "Wybierz inne ciasteczko".
Gideon się uśmiechnął.
- Los cię olał.

***

Zawładnął moimi ustami, smakując mnie powoli.

***

Poczułam, jak zachodzi mnie od tyłu. Oparł dłonie na szybie z dwóch stron, zamykając mnie w klatce swych ramion. Mój instynkt samozachowawczy zawodził, gdy był tak blisko.
Siła i kategoryczność jego woli roztaczały niemal namacalne pole siłowe. Kiedy postąpił krok bliżej, otoczyło mnie i zamknęło z nim w swym ciasnym kręgu. Świat na zewnątrz przestał istnieć, a wewnątrz każda cząstka mego ciała rwała się ku niemu. To zaś, że wywierał na mnie tak dogłębny, przemożny wpływ, było jednocześnie na tyle wkurzające, że aż mózg mi kipiał. Jak to możliwe, że byłam tak podniecona przez mężczyznę, którego zachowanie powinno budzić we mnie wstręt?

***

– Dotykam cię. Upajam się tobą. Pragnę cię, Gideonie.
Złapał mnie za nadgarstki, blokując ruchy.
– Nie teraz. Jesteśmy w samym środku Manhattanu.
– Nikt nas nie widzi.
– Nie o to chodzi. To nie jest miejsce ani czas, by zaczynać coś, czego nie będziemy
mogli dokończyć przez następnych kilka godzin. I tak odchodzę już od zmysłów od naszego
spotkania po południu.
– A więc musimy się postarać, by skończyć wszystko teraz.
Ścisnął mnie jeszcze mocniej, aż zabolało.
– Nie możemy zrobić tego tutaj.
– Dlaczego nie? – Uderzyła mnie zaskakująca myśl. 
– Nigdy wcześniej nie uprawiałeś seksu w limuzynie?
– Nie. – Szczęki mu się napięły. 
– A ty?

***

Obecnie kończę trzecią część więc wyglądajcie recenzji kolejnych części ;)

piątek, 2 grudnia 2016

Półmetek ciąży czyli najgorsze za nami?



Ciąża w teorii trwa 40 tygodni. Czemu w teorii? Bo jak wiadomo, może zakończyć się wcześniej bądź później. Moja pierwsza ciąża zakończyła się między 37/38 tygodniem ciąży. Każda ciąża jest inna bo i zależy od wielu czynników: wieku matki, jej organizmu a nawet od płci dziecka! Ja sama, patrząc na 20 tygodni ciąży z Lilianką a 20 tygodni ciąży z Dominikiem (obecnie już 24 tygodnie) jestem zaszokowana ich różnorodnością. Bo wszystko jest inne.

Nudności i wymioty

Czasami zdarza się tak, że to co uwielbiałyśmy przed ciążą, niekoniecznie podpasuje nam w stanie błogosławionym. Próby jedzenia na siłę tego, co nam (lub dziecku) nie pasuje, kończą się zwykle szybką wizytą w toalecie. I wcale nie musicie wymiotować rano czy całe dnie. Ja z Lili wymiotowałam tylko wieczorami. I nie ważne co wieczorem zjadłam - po prostu musiałam to oddać. Za to Dominik nie przepada za ciepłą herbatą.

Apetyt na...

Wierzcie lub nie ale przed pierwszą ciążą NIGDY nie jadłam np. makreli w sosie pomidorowym. Ani śledzi w zalewie pomidorowej. Za to w ciąży z Lilką, mogłam jeść na śniadanie, obiad i kolację. No i McDonald. W obu ciążach. Niby wiadomo że to niezdrowe ale nie zawsze nas ciągnie do tego co zdrowe. No i oczywiście nie jadam tego dzień w dzień, broń Boże. Przechodzę obok Maca, poczuje zapach i albo zawracam albo mnie odrzuci.

Obniżona odporność

Nie wiem jak inne mamusie ale moja jest bardzo niska. Byle przeziębienie i biorę jak cukierki na Halloween. A mogę brać wszelkiego rodzaju witaminy dla kobiet w ciąży i ... no. W buty sobie mogę je wsadzić. A jak wiadomo, kobieta w ciąży nawet Cholinexu wziąć nie może. Co pozostaje? Łóżko, koce, ciepła herbata i odpoczynek.

Badania, badania i jeszcze raz badania

W 13 tygodniu prenatalne, w 20 tygodniu połówkowe a po drodze kontrole u lekarza prowadzącego. Do tego badania krwi w każdym możliwym kierunku, badanie moczu, krzywa cukrowa... A ja się panicznie boję igieł! Fajnie co? W ciąży z Lili jakoś się przełamałam ale jak mają pobrać mi krew to zaraz mam mokre dłonie. Chociaż szczerze? Dam sobie w rękę wbić tysiąc igieł byleby ominęła mnie krzywa cukrowa. A ta już 6 grudnia :( pomocy?

Ciuszki, smoczki, buteleczki

Istnieje przesąd, by do połowy ciąży młodzi rodzice nie zaopatrywali się w rzeczy dla maluszka. Jeżeli ktoś im sprezentuje to wiadomo, należy przyjąć. Jednak zaleca się by nie kupować samemu ciuszków. Dlaczego? Ano dlatego, że dzieciaczki urodzone przed 20 TC mają nikłe szanse na przeżycie. Gdy trafiłam do szpitała z podejrzeniem poronienia, lekarz zapowiedział, że jeśli szyjka się skróciła, jest rozwarcie i zacznie się akcja porodowa to dziecko nie przeżyje. Dlatego im później urodzisz - tym lepiej!

Opuchlizna, żylaki i inne nie fajne aspekty ciąży

Niestety nie opisze wam ciąży w samych plusach i różowych kolorach. Jedne puchną, inne tyją, kolejne chudną a następne mają żylaki a Pani obok ma wszystko na raz w ciągu 9 miesięcy. Paranoja!

No cóż... ciąża to stan błogosławiony ale nie zawsze usłany różami. Ale w momencie, gdy na brzuchu kładą Twoje upragnione maleństwo, zapominasz o wszystkim co złe. Bo dla takiego Skarba, warto się pomęczyć ;)